ANTYSEMITYZM, GWIAZDA DAWIDA I HERBATA Z RUMIANKU

Czytając ostatnio informacje o polskiej polityce i jej prawicowym rządzie natknąłem się na wzorzec ze znanymi aspektami zauważonymi wszędzie w różnych krajach. Na początku powiedziałem do siebie: "Nie.... to moje oczy robią sztuczkę. Jestem zmęczony. To nie może być ". Z biegiem czasu zaczęło to być coraz bardziej wyraźne i zastanawiałem się czy mam jakiś brud w oczach. Wzorzec jaki widzę to jest ocieplanie stosunków z narodem Ludzi Wybranych – Żydami, żeby być bardziej precyzyjnym. Kilka dni temu prezydent zaproponował coroczny narodowy dzień pamięci Polaków ratujących Żydów. Kilka tygodni przed tym lider rządzącej partii Prawo i Sprawiedliwość Jaroslaw Kaczynski wygłosił przemowę na uroczystości zorganizowanej przez organizację From The Depths Polakom, która podtrzymuje pamięć o Holokauście.

Oczywiście nie byłoby to zrobione bez wychwalania tego, jak to nasze dwa narody współistniały w przeszłości w spokoju, nie bez wspominania o Holokauście i strasznego ludobójstwa wyrządzonego Żydom podczas II Wojny Światowej. Cała uwaga jak zwykle jest głównie na narodzie Żydowskim. Tak jak niektórzy rewizjoniści tacy jak Ernst Zundel podważają Holokaust inni kwestionują te   6 milionów zabitych.

Żydzi zostali wygnani z wielu krajów w przeszłości. Ta lista daje dobry przegląd. Dlaczego więc Polski rząd jest wobec nich tak bardzo entuzjastyczny ? Jaki jest cel reaktywowania tego związku ? Na tyle na ile mi się udało dowiedzieć, Żydzi nie są na szczycie Piramidy. Oni po prostu odgrywają rolę z udzielonymi im przywilejami. Rządzą Hollywood, systemem bankowym, ale rozkazy przyjmują od ludzi wyżej postawionych.

Przemówienie Jarosława Kaczyńskiego wymienia oczywiście antysemityzm. To jest to pierwsze ziarno brudu które wreszcie zauważyłem w moich oczach.

Prawo i Sprawiedliwość jest partią intelektualistów. Reprezentują dobry poziom wiedzy o historii, prawie i ogólnej polityce. Trudno uwierzyć, ale jakoś zrobili pomyłkę z zawężeniem słowa antysemita. Aby zrozumieć co mam na myśli spójrzmy na słowo Semita i jego znaczenie:

Semici, semiccy ludzie i kultura semicka (od biblijnego „Sema”, po hebrajsku: שם) był to termin dla etnicznej, kulturowej lub rasowej grupy, która mówi lub mówiła językami Semickimi. Terminologia po raz pierwszy została użyta w 1770 r. przez członków Szkoły Historii Göttingen, który zaczerpnęli nazwę od Sema, jednego z trzech synów Noego w Księdze Rodzaju. Określenie „Semici” wraz z równoległym terminem Hamites i Japhetites, jest w dużej mierze przestarzałe poza lingwistyką. Jednak, w archeologii, termin jest czasami używany nieformalnie jako „swego rodzaju skrót” dla starożytnych ludów Semickich mówiących tym językiem[1].

a ludzie, którzy mówią językami Semickimi to:

Języki Semickie są oddziałami afroaziatycznej rodziny językowej pochodzącej z Bliskiego Wschodu. Języki Semickie są używane przez ponad 330 milionów osób w większości Azji Zachodniej, Afryki Północnej i Rogu Afryki, a także w często dużych społecznościach emigrantów w Ameryce Północnej i Europie, z mniejszymi wspólnotami na Kaukazie i Azji Centralnej. Terminologia została po raz pierwszy wykorzystana w latach 1780-tych przez członków Szkoły Historii w Göttingen, który wywodzi nazwę od Sema, jednego z trzech synów Noego w Księdze Rodzaju. Najpowszechniej używane Semickie Języki są dziś (numery podane są tylko dla ojczystych rozmówców) Arabski (300 mln), Amharic (22 mln), Tigrinya (7 mln), Hebrajski (nieznane; 5 mln rodzimych i nie-rodzimych L1 rozmówców) Tigre (~ 1,05), Aramejski (575.000 do 1 miliona w dużej mierze Asyryjscy biegli rozmówcy) oraz Malty (520.000 rozmówców)[2]

Twierdząc, że musimy odrzucić ten typ myślenia w Polsce i Europie jest nieprawidłowy. Jeśli jesteś anty-Semitą to jesteś przeciwko tym wszystkim 330 milionów ludzi mówiących tą grupą języków. Jeśli już można powiedzieć że: jesteś anty-Żydowski.

Drugie ziarno brudu w moich oczach to było wspomnienie o Gwieździe Dawida w tym artykule.

Nie jestem ekspertem w symbolach, ale mogę powiedzieć, że gwiazda Dawida nie jest symbolem Żydowskim. To zostało zaadoptowane przez nich jakiś czas temu. Dobry krótki opis tego symbolu znajduje się w książce pt. „The Woman’s Dictionary of Symbols and Sacred Objects” Barbara G. Walker. Jest on pod nazwą heksagramu:

Heksagram - Choć obecnie powszechnie akceptowane jako godło Judaizmu i biorąc pod uwagę takie nazwiska jak Magen David, Gwiazda Dawida i pieczęć Salomona, heksagram został oficjalnie Żydowski tylko w ostatnim wieku. W czasach w których pisano historię Dawida i Salomona w Biblii, heksagram nie miał nic wspólnego z żadnym z nich. W Indiach czczono go jako symbol wiecznego związku seksualnego między Kali (trójkątem skierowanym ku dołowi) a Sziwą (trójkąt skierowany w górę), który miał utrzymać życie we wszechświecie[3]

Znaczenie symboli zmieniło się w przeszłości na lepsze lub gorsze. Dobrym przykładem tego w obecnych czasach jest symbol Izydy (Isis) stosowany przez Państwo Islamskie. W zamierzchłej przeszłości Izyda (Isis) była boginią. Obecnie jest fatalnie zdemonizowana.

Możemy zauważyć, jak małe rzeczy mogą zrobić różnicę. Ja przestałem wierzyć ślepo we wszystko to, co jest mi prezentowane. Jakby tego było mało natknąłem się na inny artykuł, w którym mówi się o regulacji internetu. Jeden akapit przykuł moją uwagę:

"W świecie cyfrowym, który zaczyna ogarniać całą naszą rzeczywistość, manipulacji może być znacznie więcej. To może być manipulacja definicjami, to może być manipulacja przekazem, to może być manipulacja informacjami encyklopedycznymi. To wreszcie może być zorganizowany atak powodujący zniekształcenie masowego przekazu i masowego odbioru opinii publicznej".

Nie mógłbym bardziej się z tym zgodzić, ale ta manipulacja nie rozpoczęła się w internecie – jej początki były na długo przed tym. Dlatego próbuję polegać na dobrych książkach.

Byłoby znacznie lepiej, gdyby nasi politycy mogliby poczytać trochę więcej. Polecam przy tym filiżankę herbaty z rumianku.



[1] https://pl.wikipedia.org/wiki/Semitic_people

[2] https://pl.wikipedia.org/wiki/Semitic_languages

[3] Barbara G. Walker The Woman's Dictionary of Symbols and Sacred Objects, s. 69