W artykule opublikowanym na stronie Vatican Insider Papież powiedział: „jeśli chcesz zrozumieć tajemnicę Jezusa miej świadomość bycia niczym”, ponieważ Pan „zakochał się w naszej małości, cierpieniu i zmęczeniu”.
Aby zrozumieć tajemnicę Jezusa według Papieża, najpierw należy zdawać sobie sprawę, że jest się niczym. Będąc dorosłym człowiekiem i postrzegając siebie jako dojrzałego człowieka zastanawia mnie co naprawdę jest tutaj przesłaniem. Czy powinienem usunąć wszystko czego się nauczyłem podczas mojego życia ? Czy powinienem zapomnieć o tym wszystkim na chwilę, czy tylko na czas modlitwy ? Jak miałbym funkcjonować na tym świecie ? Żeby żyć na tym świecie i być aktywnym, nie mogę być niczym. Której części siebie muszę pozbyć się najpierw ? Tej, której nauczyłem się w szkole, która sprawiła że jestem małym posłusznym trybem w maszynie ? Czy społecznej ? Jedna duża plama nicości. Jeśli nadal masz wątpliwości, to to jest miejsce, gdy miłość przychodzi. Po prostu „zakochaj się w naszej małości, cierpieniu i zmęczeniu”. Teraz rozumiem. Najpierw musisz „obniżyć się: zrobić siebie małym”. Są chwile, gdy forma zeskalowania jest konieczna. To jest pomocne. Możesz zobaczyć więcej szczegółów - strukturę atomową, można powiedzieć. Ale jaki jest następny krok ? Czy mam tam zostać na zawsze, czy też powstać, by stać się lepszym człowiekiem ? Bóg „połączył Siebie z nami w podróży życia” i dał „swojego Syna, i życie swojego Syna, dla naszej miłości” - mówi Papież. Mam kilka pytań. Dlaczego Bóg połączył się z nami na pierwszym miejscu ? Jeśli jesteśmy jego dziełem, czy nie jesteśmy na naszej własnej drodze życia? Dlaczego oddał życie własnego syna ? Będąc wszechmogącym nie ma sensu poświęcać własnego syna za miłość innych ludzi. Co ja mam radośnie świętować ? Śmierć syna Bożego ? Nie zgadzam się ze stwierdzeniem: „Ojciec Święty powiedział, że to nie jesteśmy my, którzy wybrali Boga”. To brzmi jak by nie było żadnego wyboru. A co z wolną wolą ? A co z innymi bogami przed chrześcijańskim Bogiem ? Z pewnością było ich wielu w minionych wiekach. Następne oświadczenie mówi „Bóg uczynił siebie „naszym więźniem”. Jaki jest cel Boga, który staje się "naszym więźniem" ? Czy oddał się z oporem czy z wolną wolą ? Zostałem wychowany jako chrześcijanin i nie wybrałem tej religii - zmuszono mnie do niej. Chrystus "nie tylko wybiera i objawia się maluczkim; On wzywa maluczkich: „Przyjdźcie do mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja wam dam spoczynek. Ty, który jesteś najmniejszym - z powodu cierpienia, z powodu utrudzenia - On wybiera maluczkich, On objawia się maluczkim, a także wzywa maluczkich”. Po przeczytaniu powyższego oświadczenia widzę teraz większy obraz: Bóg poświęcił swego syna za nasze grzechy, który później ujawnia się maluczkim. Maluczcy są obarczeni, a Chrystus da im odpoczynek z powodu cierpienia i utrudzenia. Za co oni cierpią ? Utrudzeni od czego ? W następnej wypowiedzi Papież Franciszek pyta: "Ale wielcy, czy On nie wzywa ich ? Jego serce jest otwarte, ale wielcy nie rozpoznają Jego głosu, ponieważ nie są w stanie Jego usłyszeć, ponieważ są pełni siebie. Aby usłyszeć głos Pana, musisz zrobić siebie małym. Rozumiem to jako że ja nie powinienem stać się wielkim, ponieważ nie usłyszę jego głosu. A co z wielkimi poetami, malarzami, muzykami, którzy byli pełni siebie ? Czyż Bóg nie przemawiał przez nich ? Z ciała Chrystusa przekłutego żołnierską lancą, "krew i woda" wypłynęły, przypomniał nam Papież; I "to jest tajemnica Chrystusa”. Jaki to jest rodzaj tajemnicy, Papież nie wyjaśnia. Wygląda na to, że każdy człowiek musi wymyślić własną. Jeśli to niemożliwe, możemy znaleźć wspólną. Jestem pewien. „Problem wiary jest podstawą naszego życia”. Zgodzę się z tym. W chwili obecnej mamy tego wielki przykład w Europie - Islam.
0 Comments
Leave a Reply. |
Autor"W krainie ślepców jednooki jest królem" - Desiderius Erasmus ArchiWUM
December 2019
Kategorie
|